Azjatyckie, pieczone pulpeciki



Jestem wielką fanką azjatyckich smaków. Zaczynając od jedzenia w super tanich budkach z chińszczyzną, zazwyczaj o wątpliwym standardzie sanitarnym, aż do restauracyjnych dań i importowanych smakołyków. Często też sama przyrządzam chińszczyznę w domu. We wstępie do książki kucharskiej z azjatyckimi daniami, w posiadanie której niedawno weszłam, stoi jak byk, że jest to kuchnia której główną zasadą jest prostota dań... No cóż, śmiem polemizować. Wiele przepisów wymaga specjalistycznego sprzętu, inne trudno dostępnych składników a niemal wszystkie zaskakują orientalnym smakiem. Ale o tym nie dzisiaj, bo ten przepis jest naprawdę super łatwy i każdy da sobie radę.





Ja pulpeciki podałam z ryżem i warzywami w orientalnym stylu, a same pulpeciki maczałam w sosie słodkie chilli (gotowym z butelki, leń mnie dopadł). Smakowało nawet Oldze, mojemu wiernemu recenzentowi, która raczej nie przepada za wschodnimi smakami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz