Jogurtowa panna cotta z truskawkami na kruchym spodzie

Tradycyjna panna cotta to prawdziwa bomba kaloryczna, gdyż robiona jest na bazie śmietany oraz cukru. Przedstawiam jej odchudzoną wersję z jogurtu greckiego z niewielką zawartością tłuszczu i cukru. Jedna porcja to około 230 kalorii. Wciąż za dużo? Zrezygnuj z ciasteczkowego spodu, wtedy kaloryczność spadnie do niecałych 150 kcal.  














porcje: 4 (foremki o średnicy 7 cm)
wartość energetyczna porcji: 230 kcal
czas: 45 minut + chłodzenie

  • 3 paczki herbatników
  • 1 czubata łyżka gorzkiego kakao
  • 3 łyżki masła
  • 400 g gęstego jogurtu greckiego light
  • 2 czubate łyżki cukru pudru
  • 1/2 szklanki mleka 2%
  • 4 łyżki żelatyny
  • 2 szklanki truskawek (mogą być mrożone)
  • 1/2 szklanki wody
  • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej


  1. Herbatniki pokrusz na pył w blenderze lub łyżką w misce. Dodaj kakao i wymieszaj dokładnie. Masło rozpuść i dodaj do masy aż do połączenia składników. Masę nałóż do szklanych foremek, ugnieć za pomocą szklanki o płaskim dnie aż będzie nieco bardziej zbita. Włóż do lodówki na aż stwardnieje.
  2. Żelatynę zalej kilkoma łyżkami zimnej wody i odstaw na ok. 5 minut aż napęcznieje. Dodaj gorące mleko i  wymieszaj dokładnie aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. 
  3. Jogurt wymieszaj dokładnie z cukrem pudrem. Dodaj mleko z żelatyną i ponownie wymieszaj. Masę przelej do foremek z wcześniej przygotowanym ciasteczkowym spodem i ponownie wstaw do lodówki. Masa powinna dość szybko zacząć tężeć, przed podjęciem dalszych kroków poczekaj jednak ok 15 minut.
  4. Truskawki wrzuć do garnka o grubym spodzie dolej 2-3 łyżki wody i zagotuj pod przykryciem aż rozpadną się zupełnie. W osobnym naczyniu wymieszaj zimną wodę z mąką ziemniaczaną. Przygotowaną miksturę wlej do gotującej się truskawkowej masy, zamieszaj kilka razy i zestaw z ognia. Poczekaj aż masa ostygnie, ale nie zupełnie (nie pozwól jej stężeć). Chłodną wykładaj na wierz panna cotty i ponownie umieść w lodówce. 
Gotowy deser można podawać z migdałami lub czekoladą.






Zobacz również:


Azjatycka zupa z pak choi i krewetkami

7 komentarzy:

  1. jaki pyszny deser! chętnie bym go spałaszowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym za jednym razem z wszystkich miseczek :) piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, wygląda znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda smakowicie, ale w jednej porcji zamiast 230 kcal jest 576 kcal :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd takie dane? Kaloryczność tego deseru została obliczona za pomocą wagi wszystkich produktów wykorzystanych do jego wykonania.

      Usuń